Dlaczego warto czytać? – Ekspert radzi

Z neurobiologicznego punktu widzenia czytanie jest procesem znacznie bardziej wymagającym niż analiza obrazów lub mowy. Absorbuje jednocześnie wiele obszarów mózgu – te, które odpowiedzialne są za widzenie, za język i za asocjacje pojęciowe. Rozwija wyobraźnię i wspomaga koncentrację.

Dr David Lewis z Mindlab International na University of Sussex mierzył, w jakim stopniu zmienia się napięcie mięśniowe i czynność serca pod wpływem rozmaitych aktywności tradycyjnie uważanych za uspokajające. Czytanie obniżało poziom stresu o 68 proc., wygrywając ze słuchaniem muzyki (62 proc. skuteczności), piciem herbaty (54 proc.) czy pójściem na spacer (42 proc.)

Przez całe dnie bombardowani jesteśmy najprzeróżniejszymi, często zbędnymi informacjami, więc docierające do nas dźwięki nauczyliśmy się – z konieczności – ignorować. Czytanie jest jak mówienie do siebie głęboko w głowie – pozwala się łatwiej skoncentrować i zapewnia uczucie kojącej prywatności.

Książki nie tylko uspakajają, ale przede wszystkim pogłębiają wiedzę. Prof. kognitywistyki z University of California w Berkeley Anne E. Cunningham dowodzi, że ludzie regularnie czytający lepiej wypadają w testach na inteligencję, a ich zdolności poznawcze są wysokie do późnej starości.

Ogranicz telewizję i weź do ręki książkę – jej dotyk i ukryty weń świat jest niezwykle cenny dla Twojego życia.

Książki wzbogacają słownictwo. Elokwencja i łatwość wypowiadania się podnosi poczucie własnej wartości, buduje pewność siebie i pomaga w karierze zawodowej. Czytanie książek w obcych językach szczególnie pomocne jest przy doskonaleniu płynności mowy

Książki poprawiają pamięć. Kiedy zagłębiasz się w opowiadanej historii, musisz pamiętać całą gamę niuansów – poznajesz nowych bohaterów, ich dzieje, nałogi, charaktery, przyzwyczajenia, miejsca, z których pochodzą, geografię nowych światów. Każda książka jest jak podróż do obcego kraju. Każdy nowy ślad pamięciowy wymaga powstania nowych synaps, połączeń nerwowych.

Książki opóźniają demencję i spowalniają rozwój choroby Alzheimera. Praca dr. Roberta Freidlanda opublikowana w „Proceedings of the National Academy of Sciences” dowodzi, że ludzie, którzy regularnie oddają się lekturze, grają w gry logiczne albo rozwiązują zagadki, są ponaddwukrotnie mniej narażeni na rozwój chorób otępiennych

Książki rozwijają empatię. Holendrzy Matthijs Bal i Martijn Veltkamp sprawdzali, na ile emocjonalnie poruszające powieści skłaniały czytelników do empatycznych zachowań. Jak się okazuje, empatia badanych wzrastała, pod warunkiem że czuli się oni „wciągnięci” w historię.

Dodają seksapilu. Mężczyźni z książką w ręku oceniani są przez kobiety jako bardziej atrakcyjni. Według prof. Marka Prokoscha z Elon University „aura inteligencji” jest drugim czynnikiem – od razu po wyglądzie zewnętrznym – który kobiety biorą pod uwagę przy wyborze partnera

„Prasłowiańskie kręgi” – książka godna polecenia

Fragment książki dokumentującej badania nad kręgami w miejscowości Knurów …

[…] Kręgi z Knurowa posiadają właściwości okresowe. Można je zauważyć nie tylko podczas cyklów wzrostowych roślin, ale również przy odpowiednich warunkach atmosferycznych. Pojawiają się również w innych miejscach na Ziemi. Zlokalizowane są w koordynatach GPS 50.224374, 18.638698. Przy odpowiednim oświetleniu zachodzącego słońca oraz wysokiej wilgotności widać sferyczną powłokę. Krąg ma średnicę od kilku do kilkunastu metrów. Sfera jest dobrze obserwowalna z góry jak również w pewnych warunkach z poziomu Ziemi. Nie jest to obiekt sztuczny, agroglif lub celowo uformowany w polu tzw. krąg zbożowy. Posiada cechy wręcz odwrotne, tzn. hamujące rozwój roślin. Centralnie umieszczono tu łupek szarogłazowy o nieznanym datowaniu wskazujący na historyczne i kultowe uwarunkowanie miejsca.

Fot. 2.0. Kręgi z Knurowa

Przeprowadzone badanie  magnetometrem transduktorowym wykazały w kręgu charakterystyczne pole magnetyczne. Wiadomo, że rozkład pola magnetycznego na Ziemi nie jest jednorodny i na jego wartość mają wpływ także złoża mineralne. Pole magnetyczne ziemskie zmienia się około 2 ÷ 20 nT w cyklu dobowym i około 30 nT rocznie, a w czasie burzy magnetycznej zmiany chwilowe mogą być nawet rzędu pojedynczych µT. W tym miejscu występuje jednak duża anomalia.

W przypadku bardzo dużych sinusoidalnie zmiennych pól magnetycznych następuje nasycenie rdzenia i na wyjściu cewki generują się symetryczne dodatnie i ujemne impulsy. Z uwagi na ich symetryczność sygnał taki zawiera tylko nieparzyste harmoniczne przy analizie transformatą Fouriera. W badanym układzie pojawiła się nieoczekiwana składowa stała pola magnetycznego, która spowodowała niesymetryczne magnesowanie i potężne nasycanie rdzenia. Nastąpiło zakłócenie symetryczności impulsów napięcia generowanych na wyjściu cewki i pojawienie się parzystych harmonicznych. Jest to wysoka i nieoczekiwana anomalia zaobserwowana podczas badań.

Przez Polskę przechodzi ukierunkowane pole magnetyczne Ziemi z kierunku północnego. Istnieją na Ziemi miejsca nacechowane silnym oddziaływaniem magnetycznym lub energetycznym. Istnieją również udokumentowane przypadki w takich miejscach naturalnego braku wzrostu roślin, ponieważ w silnych polach magnetycznych generowany jest stan przestrzeni, gdzie siły działające na znajdujące się tam obiekty  posiadają moment magnetyczny niezależny od ich ruchu i skupiający olbrzymie punktowe pole.

Fot. 2.4. Badania magnetometryczne kręgów z Knurowa

Hipoteza dotycząca powstawania kręgów świecących opiera się na Słońcu emitującym strumień naładowanych cząstek zwany wiatrem słonecznym.  Podczas rozbłysków Słońce wyrzuca większe ilości takich cząstek; należą do nich protony o energiach do 1 GeV oraz elektrony o kilka rzędów wielkości mniejszej energii (co wynika z mniejszej masy spoczynkowej tych cząstek). W pobliżu Ziemi tory lotu tych cząstek są odchylane przez ziemskie pole magnetyczne. Schwytane przez ziemską magnetosferę cząstki poruszają się po torze o kształcie helisy wzdłuż linii pola magnetycznego. Silne pole magnetyczne formuje w specyficznych miejscach interakcję tych cząstek z fotonami (światłem) tworząc przedziwne sferyczne kręgi.

Brak zrozumienia fizycznej natury zjawiska w przeszłości zrodził kult takowych miejsc. Z punktu widzenia historycznego kręgi z Knurowa posiadały centralnie umieszczony obelisk runiczny, który  został umieszczony tam dla oznaczenia specyficznego miejsca. Dawni osadnicy znali już to miejsce. Dokładne datowanie nie jest znane. Ukierunkowany był na wschód. Kamień obelisku wykazywał cechy magnetytu  minerału z gromady tlenków, zaliczany do grupy spineli. Niewykluczone, że posiadał cechy nabyte wskutek długiego przebywania w silnym polu magnetycznym.

Niewykluczone również, że w czasach starożytnych było to miejsce świątynne, gdzie ze względu na nienaturalne zjawisko otaczane było czcią. Czczono tu Welesa wypasając bydło. Rogaty bóg Weles był bogiem magii i handlu. Znak Welesa posiada również nawiązania do mistycznego znaku Alef. Alfabet fenicki rozpoczynający się od znaku Alef, jest modyfikacją istniejącego wcześniej pisma proto-kananejskiego i był najstarszym zachowanym alfabetem świata. Uważa się, że powstał około 1050 p.n.e., najprawdopodobniej dla potrzeb rozwijającego się właśnie handlu. Symbol Welesa przypomina głowę byka jak egipski byk Apis – prasymbol zaginionego alfabetu i litery Alef, z której wykształciła się litera A.

Fot. 2.5. Transformacja prasymbolu Alef

Po przyjęciu chrześcijaństwa na Rusi Welesa zaczęto identyfikować ze św. Błażejem (Własem), a na zachodzie z diabłem (czes. k velesu = k diasu „do diabła”) posiadającego władzę nad zaświatami, stąd zacieranie się wizerunku byka . W wierzeniach ludowych był jednak opiekunem bydła. Nazywany „bogiem bydlęcym” (skotij bog) wskazywał na jego funkcje opiekuńcze nad bydłem, czyli dobrobytem, którego bydło niegdyś synonimem i miernikiem – stąd aspekt handlu i bogactwa.

Wzmianki w źródłach historycznych sugerują kultywowanie w obszarach kręgów pogańskich rytuałów. Czasy chrześcijańskie starały się wymazać z pamięci fakt istnienia kręgów opatrywanych runami. Co starano się ukryć? Błędnie interpretowany kult diabła. Charakterystycznym jest fakt, iż od dawnych czasów miejsce to w Knurowie było omijane eksploatacyjnie, nie stawiano tu nigdy zabudowy, osad a uprawy odbywały się wokoło tych miejsc.

Słowiańskie księgi apokryficzne tak piszą o tym miejscu:

Ziemice te są równinne, porosłe obficie trawą i dobrze nawodnione, ale czar zamienia je w suchy padół. Każdy z czytających te słowa niech powiesi proszalne znaki zapisów na gałęziach i zapali ku ich pamięci światła, złoży żertwę kwietną z kwiatów nieśmiertelnych oraz ze świętych pokarmów boskich, a też niech wzniesie ku bogom dymy kadzideł i modły, o wieczyste szczęśliwe bytowanie w Wyraju – tedy ziemice obfitością okolnie spłyną.

Modły te miały sprzyjać z dawien dawna zarówno pasterzom bydła i kóz, wywodzącym się głównie spośród Sporów i Turskołotów, pasterzom koni, którymi przeważnie byli Sękołowie, jak i Oraczom uprawiających te ziemie. Księgi wymieniają tu Knumoran, Rosiów-Polan i Lędzionów z plemienia Kałużan i opisują żyzne ziemie obficie rodzące liczne zboża, proso, grykę, groch, soczewicę, chmiel, winorośl, owoce, buraki i inne jarzyny oraz przyprawy.

Knumoranie budowali tu swoje domostwa i uprawiali rolę jak lęgijsko-skołoccy Pralęgowie-Lędzionie, którzy nim odeszli na północny-zachód dali wraz z Oraczami początek plemieniu Polan Kyja. Był to czas, gdy żyli tu jeszcze Kiełtowie Marchomira i Ibora, ale to Knumoranie linie krwi nadali i pierwsi czcili Welesa.

Historie uwiłte przez dziadów naszych w wici kobalne dziś nam rzekają, jako drzewiej bywało. Żercy, kapłani, wieszcze, wołochwowie linie krwi nadali, imieni narodom słowian ziarno przyszłego zaczynu w wierzchowiu Šwiata dali. Niechajże wam tryśnie i w wieczność pomyka. Przez żywota piargi moc z mowy strumyka. Siłą tura, czarem ruty, wiergiem tanów, tają wiedzy w strugę kręgu rozpętaną.

– stara klechda Oraczy Knumoran.

Fot. 2.6. Średniowieczna rycina z 1678 roku obrazująca tworzenie kręgów.

Tak i te ziemie święte tajemne ślady swe kryją – opisuje te ziemie nieznany autor słowami starych słowiańskich klechd. Źródła wykazują celowe usuwanie wzmianek o kultywowanych kręgach i dawnej wiedzy. Na takich miejscach budowano chrześcijańskie świątynie. W bezpośrednim sąsiedztwie kręgów z Knurowa znajduje się cmentarz. Zdjęcia satelitarne wykazały zgodną z klechdami właściwość tajemniczych pustek pośród pól uprawnych i sąsiedztwo uświęconej ziemi.

Zespół poddał badaniom próbki gleby w celu wykazania silnego wpływu pola magnetycznego na charakterystyczny wzrost roślin wzdłuż przebiegu linii pola magnetycznego tworzącego dziwne kręgi.

Fot. 2.7. Cykliczne kręgi z Knurowa zaobserwowane w 2014 roku.

Podatność magnetyczna gleby wykazuje tu wysoką zawartość ferromagnetyczną pochodzenia nie antropogenicznego minerału magnetytu Fe3O4 i maghemitu gamma-Fe2O3. Badania potwierdziły akumulacje w przypowierzchniowych horyznitach gleby cząstek magnetycznych oraz metali ciężkich. Badania geochemiczne gleb wykonane zostały przy użyciu aparatury MS2 Barington i kappabridża AGIGO o wysokiej czułości.

Pomiary podatności in situ przy użyciu MS2 wykonano w pracowni Geofizyki, Zakładu Kartografii Geologicznych Struktur Wgłębnych. Zmierzono podatność objętościową próbek gleb przy niskiej i wysokiej częstotliwości, co pozwoliło na obliczenie częstotliwościowego współczynnika podatności i określenie nie antropogenicznego pochodzenia cząstek magnetycznych w badanych kręgach. Naniesienie minerałów pod ziemią wykazuje bardzo stare datowanie. W dalszych rozdziałach opisana została metodyka badań. […]

[…] Badania skupione są wokół specyficznych właściwości miejsc w różnych częściach kraju i historycznych uwarunkowań tych miejsc w prasłowiańskiej religii naturalnej. Knurów oznaczony jest jako Obiekt nr 75/13.TK  o koordynatach GPS 50.224374, 18.638698. Badania prowadził Zespół AIS.

Zespół został powołany w 2013 roku w celu skatalogowania i określenia cech rzadkich kręgów prasłowiańskich przy użyciu nowoczesnych przyrządów pomiarowych. Z powodu niekonwencjonalnej interpretacji wyników nie są one przedmiotem oficjalnie przyjętego kierunku badań i dyskusji o historii prasłowiańszczyzny. […]

Fragment pełnometrażowego filmu dokumentującego badania:

 

Bibliografia:

  1. Tabak Ł., Słowianie w dobie pogaństwa. Pochodzenie, Bogowie i wierzenia z nimi związane, Kraków 2003.
  2. Szyjewski A., Religia Słowian, Kraków 2003.
  3. Kramarek J. Wierzenia dawnych Słowian, Wrocław 1968.
  4. Moszyński K., Kultura ludowa Słowian, Tom II, Kultura duchowa, Warszawa 1968.
  5. Szyjewski, Religia Słowian, Kraków 2003, s. 159. [Jako że Prasłowianie  parali się głównie rolnictwem, kluczowy dla nich był kult słońca. Uważano, że słońce jest odpowiedzialne za dawanie życia i obfitych plonów. Jego  wyobrażenia odnajdywano na glinianych naczyniach. Symbol słońca prezentowany był również w towarzystwie stylizowanych ptaszków, a samo słońce ukazywano wedle umownych znaków na bazie koła]
  6. Moszyński, Kultura ludowa Słowian, Tom II, Kultura duchowa, Warszawa 1968, s. 65; J. Kramarek, Wierzenia dawnych Słowian, Wrocław 1968, s.13. [Słowianie za miejsca święte uważali również  szczyty gór, polany. Tereny te były otaczane kamiennymi kręgami]

Śladami Tajemnic Etiopii – Wywiad z Autorem

 

Wywiad z  Autorem książki: „Śladami Tajemnic Etiopii. Arka Przymierza & Inteligentny Projekt” 

R.N. Stopniowa laicyzacja Polski w ślad za resztą Europy zmierza do nowego spojrzenia na religię. Upadek moralny Kościoła i afery pedofilskie zachwiały znakiem równości pomiędzy Bogiem, a jego ziemskim portalem instytucjonalnym w postaci Kościoła.  Czy ta książka rozlicza błędy Kościoła?

T.K. Pokazuje proces kształtowania się religii i źródło błędów, ale w żadnym razie nie rozlicza ich i nie piętnuje wiary, wręcz przeciwnie opisuje ją jako genetycznie uwarunkowany czynnik ludzkiej egzystencji. Odkrywa mroczne tajemnice religii i nie skupia się na jednym wyznaniu ukazując wspólne korzenie wszystkich religii i tym czym są obecnie dla człowieka. Wiara jednoczy, choć instytucje wiary nierzadko nie są wzorem. Książka pokazuje jak szukać  wzoru wiary wręcz w matematyczny sposób.

T.K. Wiara to nie instytucje tylko ludzie, nierzadko upadający. Książka opowiada o początkach powstawania religii, jej symbolach i wpływie na dzisiejszych ludzi. Pokazuje ścieżkę poszukiwań egzystencjalnych.

R.N. Można by rzec, iż książka na nowo definiuje relacje człowieka z Bogiem. Pokazuje nową kształtującą się religie przyszłości przez pryzmat nauki.

T.K. Tak. To niezwykłe połączenie świata nauki, współczesnej wiedzy z aspektami, które dotąd były od siebie niezależne i w żaden sposób nie były możliwe do połączenia.

R.N. Czy prezentowane teorie wywracają utarty dotąd światopogląd? Czy można uchylić rąbka tajemnicy?

T.K. Idą na wskroś głównym nurtom, zaskakują, ale zmiany w postrzeganiu rzeczywistości wokół nas to proces długotrwały. Tajemnic jest tam wiele, począwszy od świątyni Yeha – najstarszej na kontynencie afrykańskim …  czym była Arka Przymierza, o traktacie Yoma, o Inteligentnym Projekcie w aspekcie matematycznego opisu świata, zaginionym alfabecie i literze Alef, przestrzeni NADinformacji …

R.N. … a wszystko to okraszone opisami podróży po tym niezwykłym kraju jakim jest Etiopia ciekawą fabularyzacją, która stanowi niejako rekonstrukcje różnych dziejowych wydarzeń w spojrzeniu Autora przez pryzmat znanych faktów.

T.K. Owszem, to książka wielowymiarowa traktująca o podróży po Etiopii osnutej dziwnymi wydarzeniami jakie jej towarzyszyły. Odkrywa nowe fakty o Arce Przymierza i odkrywa kształtowanie się Wielkich Religii. Stawia nowe teorie czym była w rzeczywistości i jakie wytyczała kierunki dla ludzkiego rozwoju zarówno duchowego jak i co jest zdumiewające … technicznego.

R.N. No właśnie nie zdradzając tego wątku, czy może to mieć olbrzymie znaczenie dla historii?

T.K. Być może historię Wielkich Religii trzeba będzie pisać od nowa.

R.N. Sekret Arki próbowali zgłębić teolodzy, mistycy, historycy, a nawet naziści. Była tematem wielu książek i chyba najsłynniejszego filmu świata Poszukiwacze Zaginionej Arki z Harrisonem Fordem w roli głównej.

T.K. Owszem … ale tytułowa Arka Przymierza to zaledwie element książki, spina ona tak naprawdę idee nakreślonego w książce Inteligentnego Projektu, którego istnienie jest tam jasno określone.

R.N. Czym jest Inteligenty Projekt?

T.K. Roztacza się na każdy aspekt naszego życia. To teoria znajdująca coraz więcej zwolenników wśród poważnych naukowców. Nie zdefiniuje jej w paru zdaniach, bo cała książka zmierza do jej opisu wspierając się na współczesnej nauce jak również na starożytnych źródłach.

R.N. Książka jak Pan powiedział jest wielowymiarowa, ma wątki przygodowe, filozoficzne, naukowe … miejscami wymagająca, a miejscami lekka i zwiewna osadzająca czytelnika w krajobrazach Afryki z jej pięknem, a zarazem strachem przed Ebolą i uprzedzeniami przed Czarnym Lądem. Prowadzi meandrami przez świątynie Yeha, starożytne legendy o Meneliku i Sabie, aż do tajemniczego obiektu w Aksum, który jest niedostępny do badań …

T.K Tak – w książce podejmuję próbę zmierzenia się z odwiecznym dylematem procesu duchowego wzrastania człowieka … czy jest ewolucyjną cechą przypisaną ludzkości, czy też nieokreślonym wymiarem. I nie jest to dyskusja wyłącznie filozoficzna, zaprzęgnięta tu została nawet fizyka kwantowa opisana w sposób popularnonaukowy i przystępny w aspekcie Inteligentnego Projektu i projekcji Myśli budującej nasz matematyczny wszechświat, który już w starożytności został opisany w Wedach.

R.N. Czy ekspedycja była wyczerpująca?

T.K. Przede wszystkim ekscytująca, poznałem wspaniałych ludzi, dzięki którym zgromadziłem materiały do książki. Zbierałem je zresztą już wcześniej od momentu wizyty w Jerozolimie przed wieloma laty.

R.N. Templariusze, barwne opisy, starożytne zagadki … czym jeszcze zaskoczy nas książka?

T.K. To ciągle zmieniające się jak w kalejdoskopie wydarzenia, składające się na odkrywany podczas podróży Inteligentny Projekt. Zdradzę jeszcze, że podczas podróży dotarliśmy do Debre Damo opisywanej przez Tadeusza Biedzkiego w książce Zabawka Boga. Pojawiło się tu niesamowite sprzężenie wydarzeń, które powiązało w jakimś stopniu obie historie.

R.N. Dochód z książki będzie wspierać budowę studni w Afryce. Dlaczego studnie?

T.K. Tak – mam zamiar przekazać fundacji Pomóż Afryce dochód z pierwszej edycji książki. To co najcenniejsze w Afryce to właśnie czysta woda … bez niej nie ma życia, o nią toczą się lokalne wojny, z powodu jej braku lub nieczystości wody umierają dzieci. Książka dokumentuje legendę o królowej Sabie, w której to własnie woda była kanwą historii Menelika i wywiezienia Arki Przymierza z Jerozolimy do Etiopii.

R.N. Książka ma więc również wymiar charytatywny. Kupując pomagasz.

T.K. Tak właśnie. Podróżując po Afryce zdałem sobie sprawę, że są rzeczy ważniejsze od pieniędzy. Większa promocja książki to szansa na większy wkład za jej pośrednictwem w budowę kolejnych studni, które choć w niewielkim stopniu zaspokoją potrzeby Afryki.

R.N Proszę jeszcze opowiedzieć o promocji książki … co jej towarzyszy w przestrzeni wirtualnej, czyli Internecie.

T.K. Książkę wspiera gra planszowa, którą można bezpłatnie pobrać do druku ze strony arkaprzymierza.com.pl, są tu również przygotowane prezentacje multiaktywne, videobook, który łączy odczytywane przez lektora rozdziały z filmem dokumentalnym z ekspedycji. Całość uzupełniona jest autorskim tłem muzycznym. Są też stworzone w części multiaktywnej mini-gry i unikalne do ściągnięcia materiały z ekspedycji.

R.N. Na przykład …

T.K. Na przykład starożytny generator wolnej energii. Dziś inwestujemy w wiatraki aby mieć darmowy prąd, a nasi przodkowie mieli równie innowacyjne pomysły, które zaginęły w odmętach czasu. Pozostały szczątki zapisów w starożytnych źródłach i pozostałościach budowli, które świadczą o niezwykłych umiejętnościach naszych przodków. Takie obiekty jak w Aksum zdumiewają. Czas zamyka jednak drogę do uniwersyteckiej dyskusji … ale przecież one istnieją!

R.N. A więc co takiego zdumiewającego znajduje się w Aksum?

T.K. Hmm … tego już czytelnik dowie się z samej książki.

(c)   arkaprzymierza.com.pl